Dziś słów kilka o moich poszukiwaniach kupnych „zdrowych słodyczy” i o tym, jak jest z ich dostępnością i jakością. Zwykle sięgamy po to, co jest dostępne, więc to bardzo istotna kwestia.
Kiedy zaczynałam swoje poszukiwania naturalnych słodyczy z dobrym składem (wcale nie tak dawno), to w sklepach nie było wiele ciekawych produktów. Oczywiście sklepy internetowe posiadały już w ofercie na przykład raw – słodycze czyli surowe słodkości. W tzw. sklepach ze zdrową żywnością również można było trafić na coś takiego, ale kupno takich produktów w sieciówkach było raczej rzadko możliwe.
Jeśli już pojawiały się jakieś batony energetyczne, to zwykle miały w składzie całą masę słodzących dodatków. Co prawda i teraz mnóstwo jest tego typu produktów, ale pojawiają się również i perełki. Naprawdę coraz częściej można znaleźć coś sensownego w sieciówkach!
Dziś o perełkach, które cieszą mnie bardzo, bo są w życiu takie chwile, kiedy człowiek nie ma czasu, aby przygotować coś samodzielnie i ma ochotę coś kupić.
W Rossmannie dostępne są już od 1 marca batony energetyczne z chlorellą od Purella Food. Dlaczego mnie to cieszy? Bo bardzo często robię zakupy w Rossmannie. Kupuję tam głównie wegańskie kosmetyki, ale także czasem bezglutenowy chleb.
Miło wiedzieć, że tam gdzie bywam, można zwyczajnie i po ludzku kupić słodycze, od których nie odwrócę wzroku z pogardą. ;-)
Dostępne są trzy smaki batonów: żurawina i jagody goji, pomarańcza i baobab, orzech i kamu kamu. Brzmi nieco egzotycznie, ale wszystko smakuje „swojsko” i do tego skład jest mimo wszystko bardzo prosty.
Bazę batonów stanowią po prostu orzechy, migdały i owoce. Nie znajdziecie tam cukru dodanego. Dodatek chlorelli nie będzie przeszkadzał nawet tym osobom, które nie są do niej przyzwyczajone, bo chlorella absolutnie nie zdominowała smaku tych słodkości. Mam wrażenie, że stosunek składników jest po prostu idealny.
Konsystencja jest też w sam raz i potwierdza to moje dziecko, które zakochało się w tych batonach bez opamiętania. Estetyka opakowania bardzo na plus, co pozwala mi snuć plany prezentowania ich moim bliskim i znajomym na różne okazje.
Polecam z pełnym przekonaniem, a przypominam, że kupne słodycze rekomenduję Wam dopiero po raz drugi. Dlaczego? Bo słodycze pozostają słodyczami. Nawet te z najlepszym składem powinny być spożywane z umiarem.
Cena: 4,99 zł za batona, który jest: wegański, bezglutenowy, bez dodatku cukru
Produkty testowałam dzięki Purella Food.
2 odpowiedzi na “O tym jak świat się zmienia czyli o raw batonach”
Prosze powiedziec czy slyszala Pani o korzystnym wplywie baobabu jesli chce sie schudnac? Planuje zakup wlasnie tego produktu i spiruliny. Czy mogla by mi Pani polecic jakies inne 'super food’-y, ktore wspomogly by moj organizm w czasie diety do zrzucenia zbednych kilogramow? Dodam tylko, ze w cuda i magiczne tabletki nie wierze;-) wiec cwicze codziennie i utrzymuje zdrowa diete. Chodzi mi tylko o dodanie do mojej diety jakiegos 'boost’-a. Wlasnie niedawno znalazlam Pani blog oraz kanal na YouTube i bardzo podoba mi sie kontent. Z gory dziekuje za odpowiedz!
Marto, superfoodsy to tylko dodatek. Polecam zdrową, zbilansowaną i możliwie nieprzetworzoną dietę, dostosowaną do Ciebie. Po prostu. :) Serdeczności!