
Kategoria: obiady
Staram się, aby moje dania obiadowe obfitowały w warzywa surowe, gotowane, pieczone, duszone. Smażę bardzo rzadko gdyż nie jest to mój ulubiony typ obróbki cieplnej. Obiad powinien dać nam sporo energii, ale uważajmy, aby kaloryczność obiadu nie przekroczyła naszego zapotrzebowania energetycznego. Wiele zależy od tego, o której jemy nasz obiad. Późne obiady powinny być nieco lżejsze. Te wcześniejsze (np. około południa) mogą być nieco bardziej kaloryczne, jeśli czeka nas jeszcze wiele pracy i ruchu podczas dnia. Ale tak naprawdę kaloryczność posiłku rozpatrywana w izolacji jest bardzo kiepskim doradcą. Powinniśmy przede wszystkim brać pod uwagę tzw. gęstość odżywczą. Gęstość odżywcza to po prostu wartość odżywcza danego produktu rozpatrywana przez wzgląd na ilość kalorii. Czyli dla przykładu: można zjeść bardzo kaloryczny posiłek, w którym nie zawierają się praktycznie żadne składniki niezbędne dla naszego funkcjonowania, a można wybrać posiłek niskokaloryczny, który jest bardzo odżywczy.