Jako, że populacja polska jest przyzwyczajona do naleśniorów, to jeśli ktoś przechodzi na dietę bezglutenową czy też wegańską (czy też 2 w 1), to marzy dniami i nocami o zwartych, elastycznych (choć w moich wspomnieniach: gumiastych) naleśnikach z mąki pszennej i jaj. Czasem trzeba więc z tematem się zmierzyć.
Bez glutenu i jaja można również zrobić pyszne naleśniki. Wcześniej robiłam naleśniki z mąki z ciecierzycy. Wyszły super, ale ileż można robić naleśniki z ciecierzycy. Zatem dziś kolejne najzwyklejsze naleśniki bez glutenu i bez produktów odzwierzęcych. Nie miałam w domu akurat żadnego napoju roślinnego więc także bez niego.
Na co?
Na śniadanie i kolację.
Czego potrzebujesz?
Blendera, dobrej patelni do smażenia.
Składniki:
- 2 szklanki mąki jaglanej,
- 1 szklanka mąki gryczanej (z gryki niepalonej),
- 1 szklanka wiórków kokosowych (najlepiej niesiarkowanych),
- 3 szklanki wody,
- odrobina kurkumy,
- syrop klonowy (odrobina dla przełamania lekkiej goryczki mąki jaglanej, można pominąć),
- tłuszcz (do smażenia, np. olej kokosowy, olej rzepakowy rafinowany),
- wybrany dodatek do naleśników (np. powidła, dżem etc.).
Przygotowanie:
Mąki, wiórki, wodę, kurkumę i syrop klonowy blendujemy dokładnie.
Smażymy na rozgrzanej patelni.
Podajemy z dżemorem lub tym, na co mamy ochotę. ;-)
13 odpowiedzi na “Naleśniki jaglano-gryczane – wegańskie i bezglutenowe”
wyglądają na mięciutkie i puszyste :) tak jest?
Tak, mięciutkie i puszyste są! Ale nie są tak sprężyste jak zwykłe pszenne. Gluten jednak sprawia, że ciasto ma inną strukturę. Mojej córce tak smakowały, że nie chciała jeść ich z powidłami tylko same. :-)
świetne nalesniki, na pewno mają super smak :)
a mozna czyms zastapic te wiorki i olej kokosowy bo nie toleruje nic co kokosowe
A może spróbuj takie? http://agamasmaka.blogspot.com/2014/11/bezglutenowe-weganskie-nalesniki-z-maki.html
Dla mnie wszystkie składniki są super :)
Miłego smakowania zatem. :-)
A mnie one nie wychodzą… w środku są surowe i galaretowate, a z zewnątrz już się palą. Nie mogę ich porządnie usmażyć, bez względu na grubość, rodzaj patelni, oleju czy czas smażenia. Jakby ta mąka w środku w ogóle się nie ścinała… :(
Nina może po prostu są za grube? Wtedy warto dolać trochę więcej wody. Zdecydowanie nie powinny być „galaretowate” choć dokładnie nie wiem, co masz na myśli.
Super przepis! zrobiłam z samej mąki jaglanej, bo nie miałam gryczanej, i też wyszły super. dziękuję!
Cieszę się bardzo, że przepis podpasował. :)
Hej, wyglądają obłędnie! Jak to zrobiłaś, że się nie rozpadły podczas pieczenia? Ja poległam kiedyś na takich :(
W przepisie opisałam, jak to zrobiłam. ;) Zakładam, że to kwestia proporcji i dobrej patelni. Nie poddawaj się. Trzymam za Ciebie kciuki!