Oto proste ciacho, które jest bardzo odżywcze i wilgotne. Ot, taka słodka mordoklejka. Jego konsystencja jest podobna do sernika, a smak orzechowy. Wystarczy kawałek, a głód ustępuje.
Można je z powodzeniem przechowywać w lodówce. Jeść najlepiej łyżeczką lub widelcem. Smak ciasta jest „orzechowy” choć, jak pewne wiecie, fistaszki to zasadniczo nie orzechy, a rośliny strączkowe. Z racji przynależności do tej grupy roślin, orzechy arachidowe obfitują w białko. Takie ciasto to bardzo dobre źródło białka – również ze względu na obecność komosy ryżowej.
Na co?
Takie ciasto to dobry pomysł na zdrowe drugie śniadanie lub sycący podwieczorek. Raczej nie polecam go do zabrania ze sobą do szkoły czy pracy, bo trzeba użyć do jego jedzenia sztućców. Ciacho dobre dla wszystkich, którzy szukają dobrych źródeł białka.
Czego potrzebujesz?
Piekarnika, blendera lub innego urządzenia wysokoobrotowego, ew. młynka, foremki – tortownicy (moja o średnicy: 24 cm).
Składniki:
- 180 g białej komosy czyli 1 kubek (po ugotowaniu wyszło mi dokładnie: 665 g),
- 250 g orzechów ziemnych (prażonych, bez dodatku tłuszczu i soli),
- 20 szt. daktyli bez pestek (najlepiej surowych, ale jeśli nie masz, mogą być suszone),
- 0,3 l napoju sojowego z wapniem niesłodzonego,
- 50 g słonecznika,
- 20 g siemienia lnianego.
Przygotowanie:
Komosę namoczyć na kilka godzin, a następnie ugotować. Pod koniec gotowania woda powinna zupełnie wyparować. Komosę odstawić do ostygnięcia.
Daktyle namoczyć na kilka godzin bądź zalać wrzątkiem i zostawić na kilka – kilkanaście minut. Jeśli masz bardzo mocne urządzenie można ten krok pominąć.
Orzechy, słonecznik i siemię zmielić na „mąkę”. Jeśli masz bardzo mocne urządzenie wysokoobrotowe to nie miel za długo, żeby nie powstało masło. ;-)
W przypadku mocnego urządzenia możesz dorzucić tu resztę składników czyli napój sojowy, daktyle, komosę. Wszystko dokładnie zblendować.
Uwaga! Jeśli masz słabszy blender, to w młynku zmiel orzechy, słonecznik i siemię, a w blenderze osobno napój, daktyle i komosę. Następnie wszystko połącz bardzo dokładnie. Najlepiej w jakimś urządzeniu np. robocie do ciasta albo ręcznie, ale wtedy zadbaj, aby było to naprawdę dokładne wymieszanie.
Piec w temperaturze 180 stopni przez ok. 30 minut. Wyłączyć piekarnik i pozostawić ciasto jeszcze na ok. 10 minut. Wyjąć i jeść po ostudzeniu.
Można przygotować jakąś polewę, ale ja już nie chciałam, bo i tak było dla mnie bardzo słodko.
Smacznego sklejania mordek. ;-)
8 odpowiedzi na “Ciasto orzechowe bez mąki”
Czy zamiast orzechów ziemnych można dodać jakieś inne orzechy?
Myślę, że tak choć nie próbowałam. Rzadko robię wypieki na bazie orzechów. :)
Jakiego sprzętu Pani używa?Chciałam coś zakupić bo wkręcam się w temat a blender to rzecz niezbędna do większości przepisów Mam tylko ręczny.Do past ok ale do suchych rzeczy już nie.Dziekuje za wszelkie informacje.Pozdrawiam
Wszystko zależy, jakie mamy priorytety. Ja mam dwa sprzęty, które świetnie się sprawdzają. Pierwszy to blender- dokładny opis funkcjonalności: https://goo.gl/wHCa2x
Mam też Thermomixa.
Wybór urządzenia zależy od tego, co przede wszystkim będziemy w nim robić.
Pozdrawiam
czym można zastąpić komosę?
można próbować z innymi kaszami.
Czy ciasto wyjdzie bez daktyli? albo czym można je zastąpić? Zależy mi na niskim indeksie glikemicznym.
One na pewno wpływają na strukturę więc musiałabyś pokombinować z konsystencją. Może spróbuj użyć mniej no i na pewno nie suszonych a świeżych?